Wielkanoc to święconka w Wielką Sobotę, uroczyste śniadanie wielkanocne w Wielką Niedzielę i Śmigus Dygus w Wielki Poniedziałek. Obrzędy wywodzące się z dawnych tradycji, w nieco zmienionej formie, przetrwały do dziś. A kiełbasa w święconce jest tego najlepszym dowodem.

 

 

O co chodzi ze święconką?

Obrzęd związany z błogosławieniem pokarmów, choć znany już od VII wieku, w Polsce na dobre rozwinął się po II Wojnie Światowej. Zawartość koszyczka różni się nieco w rozmaitych rejonach kraju, jednak pewne elementy są niezmienne. Są to chrzan, sól, jajka i właśnie kiełbasa. Błogosławienie pokarmów miało zapewnić powodzenie i dobrobyt w każdym domu. Dodatkowo, produkty które poświęcono w Wielką Sobotę, były zjadane jako pierwsze na uroczystym śniadaniu w Wielką Niedzielę. Jest to symboliczne nawiązanie do bożonarodzeniowego łamania się opłatkiem.

 

Po co kiełbasa w koszyczku wielkanocnym?

Aby w pełni zrozumieć jej znaczenie, warto popatrzeć na Wielkanoc z nieco szerszej perspektywy. Kościół Katolicki, na 40 dni przed tymi świętami ogłasza Wielki Post. W tym czasie katolicy rezygnują z jedzenia tłustych potraw na rzecz bardziej jarskich. Do tego dobrze widzianym zwyczajem jest zaprzestanie stosowania używek, takich jak alkohol czy papierosy. Często też wierni wstrzymują się od jedzenia słodyczy i picia kawy. Wszystko w imię oczyszczenia przed zbliżającymi się świętami.

W konsekwencji więc, Wielkanoc jest czasem, gdy można w końcu dobrze zjeść. Kiełbasa jest jednym z najprostszych a jednocześnie na tyle uniwersalnych dodatków, że bez problemu wpisała się w wielkanocne menu. Mięso w święconce nawiązuje do ofiary Baranka Paschalnego. Dodatkowo jest symbolem dobrobytu, zdrowia, płodności i dostatku. Warunek jest jeden. Musi być biała.

 

Jaka kiełbasa do święconki?

Patrząc na koszyczki z różnych stron Polski możesz mieć wrażenie, że co region to inna wędlina. Jednak ogólnie przyjęło się, że najlepsza zarówno do koszyczka jak i do żuru lub barszczu jest biała kiełbasa. Wymyślona w Niemczech, szybko rozprzestrzeniła się na całą Europę, racząc podniebienia wyjątkowym smakiem i kompozycją zapachową. Wersja niemiecka różni się nieco od polskiej.

O ile biała kiełbasa naszych sąsiadów, to mięso cielęce pomieszane ze słoniną oraz dodatki w postaci skórki z cytryny i majeranku, o tyle w Polsce jest bardziej wyraziście. Głównym składnikiem jest mięso wieprzowe z prostymi przyprawami: majeranek, czarny pieprz i sól. Kupując ją w sklepie, zwróć uwagę na jej kolor, im bardziej różowa, tym więcej dodano do niej soli i środków konserwujących. Twoją uwagę powinien przykuć również termin ważności. Dobra biała kiełbasa nie ma zbyt długiego czasu do spożycia. Im więcej czasu może spędzić na sklepowych półkach, tym możesz być pewna, że wtłoczono tam więcej chemii. Lecz wędlina to niejedyny wymagany składnik święconki.

 

Co prócz tego musisz mieć w święconce?

 

Przede wszystkim chleb. Ten symbolizuje ciało Chrystusa. Według wierzeń, gwarantuje dobrobyt i pomyślność. Następna w kolejności jest sól. Chroni przed zepsuciem, ma właściwości oczyszczające. W przeszłości dodawano jej właściwości odstraszające zło. Chrześcijanie upatrują w niej symbol sedna życia i prawdy. Kolorowe jajka to kolejny niezastąpiony atrybut koszyczka wielkanocnego. Bogato zdobione różnymi technikami, albo po prostu, ugotowane w łupinach cebuli na brązowy kolor. Symbolizują nowe życie i szczęście.

Nie może zabraknąć również najbardziej charakterystycznej przyprawy, jaką jest chrzan. Symbolizuje on siłę i witalność. Ser to bardziej niestandardowy dodatek. Jest wyrazem przymierza między człowiekiem a przyrodą. Ma gwarantować zdrowy rozwój zwierząt domowych wszelkiej maści. Kawałek ciasta, najczęściej drożdżowej baby. Jest wyrazem radości i przyjemności. Tej nie może zabraknąć w codziennym życiu.

Z wielkanocnego koszyczka najczęściej wystają jeszcze uszy zajączka – figurka, zwykle czekoladowa, symbolizuje wiosnę i życie. Cała święconka jest ubrana w bukszpan. On nawiązuje do przyrody rodzącej się do życia i egzystującej w doskonałej symbiozie z całym światem. Prócz zajączka, musi się tam znaleść również baranek. Zrobiony z cukru, chleba albo czekolady, symbolizuje Chrystusa, przezwyciężenie zła i odkupienie grzechów.

 

 

Najdziwniejsze dodatki do koszyczka wielkanocnego

 

Tradycja to jedno, ale tworzymy nową. Znajoma, uwielbiająca kawę, zawsze do koszyczka wkłada małe pudełeczko z ziarnami tego naparu. Inna nie wyobraża sobie iść na święconkę bez kostki gorzkiej czekolady w koszyczku i pomarańczy. Dla niej ta kombinacja zawsze będzie kojarzyć się z Wielkanocą. A kolega uparcie twierdzi, że obok soli musi znaleźć się również miejsce dla czarnego pieprzu. Jak sam twierdzi, dla równowagi.

Dla Katolików, Wielkanoc to najważniejsze Święta w roku. To wtedy Jezus Chrystus zmartwychwstał i dał nadzieję na życie wieczne. Dlatego też, poprzedzający go Wielki Post to czas refleksji i zadumy nad sobą samym i swoimi słabościami. Wielkanoc kojarzy się z radością i obfitością. Kiełbasa to najbardziej czytelny tego znak. Koniecznie biała!