Śniadanie zjedz jak król, obiad jak książę, a kolację jak żebrak. To powiedzenie najlepiej obrazuje, jak powinny wyglądać nasze posiłki i w jakich proporcjach powinniśmy je spożywać.

Dietetycy mówią o tym, że śniadanie, jako pierwsze, to najważniejszy posiłek dnia. Że należy przyłożyć się do dobrania jego składników, tak aby były zbilansowane i dostarczyły organizmowi wystarczająco dużo energii na kolejne godziny funkcjonowania.

 

Teoria teorią

Jajka, twarożek, jogurt naturalny, owsianka, ziarna, owoce, orzechy, zielona herbata, woda z cytryną ewentualnie kawa. To, zdaniem wielu osób układających jadłospisy – najzdrowszy skład na śniadanie. Te bowiem składniki dostarczają organizmowi najwięcej i najbardziej wartościowych węglowodanów, białek i tłuszczy oraz nawadniają organizm.

 

A życie życiem

Mimo jednak, iż większość z nas zna teorię i chciałaby się do niej stosować, to jednak… przyzwyczajenia i ulubione smaki robią swoje. Zamiast trzymać się zasad dietetyki, ‘grzeszymy’ bo tak jest smaczniej. Wiele osób nie wyobraża sobie śniadanie bez białego pieczywa i wędliny, wybielając sumienie użyciem mniejszej ilości masła na kanapce, okraszając ją chudszą, drobiową wędliną, a kawę pijąc bez cukru. Być może takie postępowanie powoduje, że sumienie jest lżejsze, nie zmienia to jednak faktu, że po prostu omijamy zalecenia dietetyków. Może więc lepiej otwarcie przyznać się do miłości do klasycznych mięsnych śniadań i poszukać wśród nich najsmaczniejszych opcji?

 

Perfekcyjnie mięsne śniadanie

W obiadach mięso musi stanowić tzw. centralny punkt programu. Tymczasem śniadanie, to zupełnie inny temat. Sięgamy wtedy po zdecydowanie mniejsze porcje mięsa, ale szukamy w nich maksymalnej koncentracji smaków i aromatów: zdecydowanie potrzebujemy więcej przypraw i wędzonek. I tłuszczu. Ręka w górę, kto nie zjadłby z chęcią jajka sadzonego z chrupkim bekonem, pajdą świeżego chleba z masłem i kubkiem właśnie zaparzonej aromatycznej kawy!

 

Boczek

Zwany w Polsce coraz częściej bekonem (chociaż to dwa osobne produkty) to ucieleśnienie śniadaniowych marzeń każdego, bez wyjątku, mięsożercy. Pachnący, rumiany, aromatyczny, chrupiący między zębami podczas odgryzania pierwszego kęsa. Poezja! Mroczny przedmiot pożądania każdego, kto smakuje życie nie przejmując się rygorystycznymi zaleceniami dietetyków. Jego partnerzy idealni, to jajka (najlepiej sadzone lub jajecznica), w tzw. English breakfast, serwowane z fasolką w pomidorowym sosie, kiełbaską, grillowanymi pieczarkami i pomidorami. Są różne typy boczku, każdy z nas ma swój ulubiony, warto się tego trzymać. Również od indywidualnego smaku zależy stopień wysmażenia i dodatki, z którymi się go serwuje. Niewielu wie, że boczek (bekon) jest również idealny, jako kontrast do… słodkich śniadań! Dziś propozycja na anglosaski klasyk, czyli:

 

 

Pankejki z syropem klonowym i boczkiem

Nie ma się co bać tego połączenia. Słodkawe placuszki z kawałeczkiem topiącego się masła, polane syropem klonowym o lekko palonym cukrowo-dymnym smaku, to idealne tło dla chrupiącego wędzonego boczku.

Potrzeba:

  • 440 gramów wędzonego boczku pokrojonego w cienkie plasterki
  • 125 gramów mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 150 ml mleka
  • 1 jajko z hodowli na wolnym wybiegu
  • 1 łyżka ulubionego oleju bezsmakowego
  • 20 gramów masła
  • 80 ml syropu klonowego

 

Sposób wykonania:

Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Połóż plastry boczku na papierze do pieczenia i piecz ok 15-20 minut, aż zrobią się złote i chrupiące.

W międzyczasie przesiej do miski mąkę i proszek do pieczenia, dodaj mleko i jajko i wymieszaj rózgą do uzyskania konsystencji gęstej śmietany. Odstaw na chwilę do czasu aż boczek będzie gotowy.

Kiedy boczek jest już prawie gotowy, rozgrzej patelnię i posmaruj ją odrobiną oleju (najlepiej pędzelkiem). Nabierz łyżkę ciasta, wylej na patelnię i rozsmaruj do uzyskania ok 7 cm placuszka. Układaj kolejne zachowując ok 3 cm odstęp między plackami. Smaż ok 1-2 minut, do czasu aż na powierzchni ukażą się bąbelki. Odwróć i drugą stronę podgrzewaj przez podobny czas. Zdejmij z patelni, trzymaj w cieple, smaż kolejne placuszki.

Podawaj ułożone jeden na drugim (4-5 sztuk) okraszone u góry kawałkiem masła, z ułożonymi na nich plastrami bekonu i polane syropem klonowym

 

Szynka

To taka ‘starsza siostra’ boczku. Pochodzi z tej samej części zwierzęcia, jednak jest od niego znacznie chudsza. Dlatego psychologicznie lepiej oddziałuje na wyrzuty sumienia. Pewnie dlatego też, w różnych wydaniach, jest jedną z najpopularniejszych śniadaniowych wędlin na świecie. Bardzo często serwuje się ją saute pokrojoną w plastry jako dodatek do jaj sadzonych czy składnik kanapek. Czemu jednak nie przełamać śniadaniowej rutyny i nie podać szynki w formie sałatki?

Sałatka z szynki i sera żółtego

Potrzeba:

  • 200 gramów dowolnego sera żółtego
  • 200 gramów szynki konserwowej
  • 6 średniej wielkości ogórków konserwowych
  • łyżka majonezu
  • łyżka jogurtu naturalnego
  • pieprz i sól do smaku

 

Sposób wykonania:

Ser, szynkę i ogórki pokroić w paski, każdy przeciąć na kilka kawałków (paski nie mają się ciągnąc w sałatce). Włożyć do miseczki, dodać majonez, jogurt i przyprawy. Wymieszać.

Ta sałatka jest lekka świeża i przyjemna. I w niezobowiązujący sposób przełamuje śniadaniową rutynę.

 

 

Kiełbaski

To doskonałe urozmaicenie na śniadaniowym talerzu mięsożercy! Parówki z wody albo smażone frankfurterki, to muzyka dla uszu kogoś, kto śniadania bez mięsa nie potrafi sobie wyobrazić. Co jednak, gdyby kiełbaski podać w sposób mniej tradycyjny? I wzmocnić jeszcze ich smak dodatkiem innego mięsnego złota, czyli wspomnianego wcześniej bekonu? A rutynę przełamać… słodyczą? Brzmi dobrze, prawda? Do dzieła więc!

 

Kiełbaskowo-bekonowe chipsy

Potrzeba:

  • 400 gramów boczku w plastrach
  • 400 gramów cienkich kiełbasek (parówki, frankfurterki, biała gotowana)
  • ½ szklanki plus 2 łyżki brązowego cukru (oddzielnie)
  • wykałaczki

Sposób wykonania:

Przekrój plastry boczku w poprzek na pół a kiełbaski na 3-4 części, tak żeby ich długość odpowiadała szerokości bekonowego plastra. Owiń boczek wokół kiełbaski. Wsyp cukier do płaskiego naczynia, obtocz w nim kiełbaskowe zawijańce, zepnij każdy wykałaczką. Włóż do wyłożonego folią naczynia, przykryj i schowaj do lodówki na co najmniej 4 godziny, a najlepiej na całą noc.

Rano rozgrzej piekarnik do 160-170 stopni. Przełóż kiełbaski do piekarnika (blacha musi być wyłożona folią do pieczenia!), posyp 1 łyżką cukru, zapiekaj ok 15 minut. Obróć, posyp drugą łyżką cukru, zapiekaj ok. kwadransa. Wyjmij, gdy będą złote i chrupiące. I aromatycznie otoczone sosem ze skarmelizowanego cukru 😊

 

To danie można również wykorzystać jako doskonałą przekąskę na każdą imprezę. Cudowne jest również jako bardzo nietypowy, ale maksymalnie smaczny składnik fondue czy innych dań z ciepłym stopionym serem.