Dania jednogarnkowe wybawienie dla wszystkich zabieganych i tych, którzy stanie przy kuchni traktują jak zło konieczne. Ogromną zaletą jest fakt, że do wykonania takiego dania jednogarnkowe nie potrzeba nic, czego na co dzień nie używamy w kuchni: wystarczy zwykły garnek lub naczynie do zapiekania, najlepsze mięso lub wędliny od Karola. Świeże warzywa z działki albo dobrego warzywniaka i ewentualne dodatki, które zaplączą się w zakamarkach szafek: przecier pomidorowy, soczewica, fasolka w puszcze, kasza, przyprawy. Potrawa za każdym razem udaje się wyśmienicie i za każdym razem ma odrobinę inny smak – wszystko zależy od użytych warzyw, dodatków czy ziół.
W dobie covidowych obostrzeń mamy mocno ograniczone możliwości wakacyjnych podróży. Albo nie podróżujemy prawie wcale. Stworzyliśmy wiec wakacyjną listę przebojów na letnie dania jednogarnkowe z najbardziej obleganych obecnie przez Polaków kierunków wakacyjnych. Dla tych, którzy byli – w formie przypomnienia, dla tych co nie pojechali – jako zachętę na przyszłość. Dla wszystkich – na zdrowie 😊
NIEMCY
Ponieważ dania jednogarnkowe przywędrowały oryginalnie z Niemiec, dzisiejszą listę letnich przebojów na takie potrawy zaczynamy klasykiem:
Letni niemiecki gulasz farmerski
Potrzeba:
- 0,5 kg ulubionego mielonego mięsa, najlepiej wołowiny
- 1 łyżka ulubionego oleju do smażenia
- 1 mała cebula
- 0,5 kg ziemniaków
- 1 mała cukinia
- po pół papryki z każdego koloru (zielona, żółta, czerwona, pomarańczowa)
- 1 duża lub 2 mniejsze marchewki
- 400 g pomidorów (mogą być z puszki)
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
- 300 ml bulionu
- cukier, sól, czarny pieprz, słodka i ostra mielona papryka do smaku
Sposób wykonania:
Świeże pomidory sparz, obierz ze skórek, pokrój w średnią kostkę, pomidory z puszki przygotuj do użycia. Ziemniaki, cebulę i marchewki obierz i pokrój w średnią kostkę. Papryki pokrój w kawałki o wielkości zbliżonej do wielkości ziemniaków i marchewki.
Na sporej patelni lub w garnku o grubym dnie rozgrzej olej. Zeszklij cebulę, dołóż mielone i smaż do przyrumienienia mięsa. Dodaj pomidory, przecier pomidorowy, bulion, marchewki i papryki. Dopraw do smaku.
Gotuj na wolnym ogniu ok. 30-40 minut (warzywa mają być sprężyste, a nie miękkie i rozgotowane). Potrawa będzie stosunkowo rzadka. Jeśli lubisz gęstsze gulasze, mniej więcej w połowie gotowania zdejmij z garnka pokrywkę – nadmiar wody wyparuje i potrawa naturalnie się zagęści.
Podawaj z dużym kleksem kwaśnej śmietany (jeśli lubisz).
To przepis klasyczny. Pamiętaj, że w zasadzie jedynymi stałymi elementami tego dania są: bulion, ziemniaki, cebula, mięso i pomidory. Cała reszta to wariacja zależąca wyłącznie od indywidualnych upodobań smakowych lub tego, co aktualnie masz w domu lub na działce. Zamiast papryk można dodać przepyszną delikatną słodkawą kalarepkę i fasolkę szparagową. Doskonałe będzie też dorzucenie odrobiny cukinii (pamiętaj, że ma sporo wody, dodaj więc mniej bulionu, lub szybciej podnieś pokrywkę w celu zagęszczenia gulaszu). Opcji jest naprawdę sporo, to świetne danie, w którym wykazać się można własną inwencją bez obawy o zrujnowanie smaku!
BUŁGARIA
Ten kraj wśród Polaków przeżywa obecnie swój renesans, kierunek bije rekordy popularności, jeśli chodzi o wakacyjne wyjazdy. Na talerz nałożymy więc:
Gyuveche – zapiekane danie jednogarnkowe z Bułgarii
Jego nazwa pochodzi od nazwy glinianego naczynia, w którym w Bułgarii (słynącej ze swoich wyrobów ceramicznych) jest przyrządzane. Nie ma jednak przeszkód, żeby w domowych warunkach przyrządzić gyuveche w naczyniu żaroodpornym. Do dzieła więc!
Potrzeba:
- 0,5 kg dobrej jakości mielonej wołowiny
- 5 średniej wielkości ziemniaków, obranych i pokrojonych w niezbyt grube plastry
- marchew pokrojona w niezbyt cienkie półplasterki
- 1 łodyga selera naciowego, pokrojona w niezbyt grube plasterki
- czerwona papryka, pokrojona w średniej wielkości kostkę
- obrany ze skórki i posiekany duży pomidor
- średniej wielkości cebula, posiekana
- szklanka wody (opcjonalnie bulionu, jeśli lubisz bardziej esencjonalne smaki)
- sól, pieprz, papryka, czubryca do smaku
- 4 jajka
- oliwa z oliwek
- 1 łyżka ulubionego oleju do smażenia
do dekoracji posiekana natka pietruszki (opcjonalnie)
Sposób wykonania:
Na patelni rozgrzej olej, usmaż na nim mięso do zrumienienia. W międzyczasie ułóż na dnie naczynia żaroodpornego połowę pociętych w plastry ziemniaków, na nich ułóż połowę pozostałych warzyw. Dopraw solą, pieprzem, papryką i czubrycą. Na to ułóż całe usmażone mięso i dopraw solą, pieprzem i papryką.
Dodaj kolejną warstwę krojonych ziemniaków, marchewki, selera, papryki i cebuli. Posyp solą, pieprzem, papryką i czubrycą.
Dodaj wodę (lub bulion), całość z wierzchu skrop oliwą (ok. 1,5 łyżki).
Przykryj i włóż do zimnego piekarnika. Piecz ok. pół godziny od momentu nagrzania pieca do 230 stopni.
Po tym czasie delikatnie wyjmij naczynie, otwórz, wbij na powierzchnię potrawy cztery surowe jajka i zapiekaj ok. 10 minut (aż jajka się zetną).
Wyjmij, dopraw do smaku (jeśli lubisz pietruszkę, to wtedy jest na nią czas), pozwól odrobinę przestygnąć i serwuj (najlepiej ze schłodzonym bułgarskim białym winem). Uśmiechnij się, jesteś w Złotych Piaskach 😊
CZARNOGÓRA
Z Bułgarii do Czarnogóry niedaleko. To kraj słabo jeszcze znany Polakom. Tamtejsze widoki i kuchnia – obydwa zapierają dech w piersiach. Tu proponujemy posilić się niezwykłym daniem:
Tradycyjna czarnogórska jagnięcina w mleku
W Polsce jagnięcina nie jest najtańsza, ale tej potrawy naprawdę warto spróbować, bo mięso dosłownie rozpływa się w ustach, ma kremową delikatną konsystencję i głęboki aromat. Jeśli komuś z jagnięciną nie po drodze – najlepiej zastąpić ją wysokiej jakości drobiem, piersi z kurczaka od KAROLA sprawdzą się tu idealnie.
Potrzeba:
- 2 ząbki czosnku
- pół szklanki posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżeczka nasion kopru włoskiego
- ¼ szklanki oliwy z oliwek
- 1 kg łopatki jagnięcej bez kości lub piersi z kurczaka od KAROLA, pociętych w średniej wielkości kostkę (na tzw. jeden gryz)
- 1 łyżeczka vegety (dla tych, co jej używają)
- Sól i pieprz do smaku
- 6 mniejszych młodych ziemniaków
- 1 marchewka pocięta w niezbyt cienkie półplasterki
- 3 szklanki mleka
- 2 gałązki rozmarynu lub rozmaryn suszony
Sposób wykonania:
W moździerzu utrzyj czosnek, nasiona kopru włoskiego i pietruszkę na pastę. Jeśli nie masz moździerza, użyj blendera.
W garnku z grubym dnem rozgrzej olej, dodaj pastę czosnkową i na średnim ogniu podgrzewaj ok. minuty. Pozwoli to wydobyć z przypraw wszystkie aromaty. Pilnuj, żeby nie przypalić, bo całość zrobi się gorzka. Zwiększ moc palnika i dodaj mięso, smaż aż całość się pięknie zrumieni.
Wyjmij mięso, zawartość garnka dopraw solą i pieprzem. Do garnka dolej pół szklanki mleka i drewnianą płaską szpatułką mieszaj, zdrapując z dna wszystkie resztki mięsa, które przywarły do dna (finalnie dodadzą potrawie niesamowitego aromatu). Po ok. 2 minutach dolej resztę mleka, gałązki rozmarynu, przesmażone mięso, warzywa i vegetę. Doprowadź do wrzenia, zredukuj moc palnika do minimalnego i pozwól pyrkać na kuchni do miękkości mięsa (ok. 1,5 godziny w przypadku jagnięciny, w przypadku kurczaka krócej).
Gdy mięso będzie już miękkie, wyjmij je łyżką cedzakową i odłóż na bok, wyjmij też gałązki rozmarynu. Zwiększ moc palnika i gotuj mleko aż zredukujesz jego objętość o połowę. Zblenduj mleko z warzywami na gładki sos, włóż do niego mięso i podgrzewaj jeszcze chwilę, żeby całość się ładnie połączyła. Dopraw solą i pieprzem do smaku. Przy podawaniu udekoruj posiekaną natką pietruszki.
Podawaj z pajdą świeżego chrupiącego chleba i sałatką szopską (wymieszane ze sobą: pomidor, ogórek i starty na dużych oczkach biały twardy ser tzw. szopski, który można zastąpić fetą, całość doprawiona solą i pieprzem oraz oliwą i sokiem z cytryny).
RUMUNIA
To kolejny kraj, który w tym roku Polacy zaczęli eksplorować. Okryta dotychczas złą sławą kraina Hrabiego Draculi jest przepięknym, nie zadeptanym jeszcze miejscem wartym zorganizowania wycieczki krajoznawczej i kulinarnej. Transylwańska Restauracja Pod Śpiącym Nietoperzem serwuje dziś:
Ciorba de Burta, czyli tradycyjne rumuńskie flaczki
Można spotkać je w każdej rumuńskiej restauracji. Mają niezwykłą kremową gęstą konsystencję i smak lekko podkręcony octem. To zdecydowany must każdego smakosza nawiedzającego Rumunię!
Potrzeba:
- 1,3 kg flaczków
- 1 kawałek kości wołowej (dowolnej wielkości)
- 3 duże jajka
- 1 dużego pęczka włoszczyzny (jeśli warzywa są drobne to dwa)
- 8 średniej wielkości ząbków czosnku (zmiażdżonych)
- 1 łyżka masła
- 2 szklanki ulubionej gęstej kwaśnej śmietany
- 1 duża cebula
- 10 szklanek wody
- 1/3 szklanki białego octu winnego
- sól i pieprz do smaku, do dekoracji posiekana natka pietruszki
Sposób wykonania:
Do dużego garnka włóż dobrze oczyszczone, umyte i pokrojone flaczki, kość wołową, włoszczyznę, całą cebulę (oczyszczoną z brudnych i uszkodzonych łusek), zalej wodą. Gotuj na średnim ogniu ok 2-3 godzin aż flaki będą miękkie. Wyjmij z wywaru kość i warzywa. Ugotowaną marchewkę zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Rozgrzej patelnię i duś startą marchewkę na maśle ok 2-3 minut. Marchewka da tej potrawie cudowny złoty kolor!
Wbij jajka do osobnej miski, dodaj śmietanę, wszystko dokładnie rozbij i wymieszaj. Do mieszanki cienkim strumieniem wlewaj powoli chochlę gorącego bulionu mieszając równocześnie tak, żeby całość się nie zwarzyła. Powtórz czynność jeszcze dwa razy. Gdy śmietana z jajami są już zahartowane, wlej je do garnka z wywarem i wymieszaj. Dodaj duszone na maśle marchewki, przeciśnięty przez praskę czosnek i ocet winny. Wymieszaj dobrze do połączenia się smaków. Spróbuj, jeśli potrzeba więcej przypraw lub octu, nie wahaj się, dopraw wszystko według swojego gustu i upodobania.
Podając, posyp posiekaną natką pietruszki, choć to opcja i dla tych co nie przepadają za zieleniną, nie jest to wymagane. W Rumunii te flaczki serwuje się z dodatkową miseczką kwaśnej śmietany i jeszcze jedną z posiekanymi ostrymi papryczkami (surowymi lub marynowanymi) – każdy dodaje ekstra składniki według indywidualnego upodobania.
TURCJA
Wakacyjną listę letnich przebojów kulinarnych skończymy w kraju, który Polaków już od lat przyciąga jak magnes. Znany jest ze świetnej jakości hotel na pięknych plażach, rewelacyjnej kuchni i możliwości doskonałego wypoczynku za rozsądne pieniądze. Na ostatnim talerzu podamy dziś:
Turecki (prawie) tradycyjny pilaw
W oryginalnym przepisie to danie robi się z powszechnie dostępnej w Turcji jagnięciny. W Polsce ten rodzaj mięsa nie zawsze jest dostępny – trzeba go raczej upolować, poza tym cena również nie należy do gatunku najniższych. Dlatego dziś zastąpimy jagnięcinę wysokiej jakości kurczakiem.
Potrzeba:
- garść płatków migdałowych
- 1 łyżka ulubionego oleju do smażenia
- 2 laski cynamonu przełamane na pół
- 1 duża cebula, przepołowiona i pokrojona w plasterki
- 0,5 kg najlepszej jakości piersi z kurczaka KAROL, pokrojone w sporą kostkę
- 250 g ryżu basmati
- 500 ml gorącego bulionu drobiowego
- 12 suszonych moreli
- duża garść liści świeżej mięty, dość grubo pokrojonych
Sposób wykonania:
Płatki migdałowe upraż na suchej patelni, odłóż na bok. Na patelnię wlej olej, dodaj cebulę i połamane laski cynamonu i smaż na średnim ogniu aż cebula zacznie zmieniać kolor na złoty. Zwiększ ogień i dołóż mięso. Smaż, aż kurczak się pięknie zrumieni. Dodaj ryż i smaż około minuty ciągle mieszając.
Po minucie dodaj gorący bulion i morele, dopraw do smaku sola i pieprzem. Zmniejsz moc kuchenki na minimalną i podgrzewaj ok. 12 minut aż ryż wchłonie cały bulion i zrobi się miękki.
Dodaj prażone płatki migdałowe i posiekane listki mięty. Wymieszaj. Serwuj, bo to prawdziwa poezja!
Na dziś to koniec wakacyjnej listy przebojów kulinarnych. Jak widać, wcale nie trzeba wyjechać, żeby poczuć się jak na wakacjach 😊